Lekcja tolerancji w praktyce
Mrs Beatty realizuje część programu, który w całej szkole trwał przez kilka tygodni i miał na celu przybliżenie kultury, zwyczajów, geografii i historii państw, z których pochodzą uczniowie. Pełniąca obowiązki dyrektora szkoły Mrs McKevitt wraz z gronem pedagogicznym wpisała to wydarzenie do planu pracy całej szkoły. Każda klasa przygotowuje wystawy tematyczne i uczy się kilku słów z Rosji, Filipin, Indii i wielu innych państw. Szkoły dublińskie od kilku lat są bardzo międzynarodowe. Wiele z nich wykorzystuje tą sytuację do nauki prawdziwej tolerancji. Nie teoria, a poznanie codziennych zwyczajów, obejrzenie zdjęć, opanowanie kilku obcych wyrazów uczy szacunku dla inności, zapobiegając przy okazji ksenofobii i rasizmowi.
Zwieńczeniem całego projektu w Scoil Aine był tzw. International Day, który odbył się w ostatni czwartek przed Wielkanocą. Uczniowie z różnych krajów przyszli ubrani w swoje tradycyjne stroje, rodzice przynieśli regionalne potrawy. W czasie przerwy na boisku roiło się od tęczowych sari, była Krakowianka, chłopcy ubrani w bogato zdobione koszule z Filipin, dziewczynki w nigeryjskich turbanach. Dzieci i nauczyciele mieli okazje skosztować egzotyczne smakołyki. Polski stół prezentował się wspaniale, z pierogami, aromatycznym bigosem i puszystym sernikiem z brzoskwiniami.
Mrs Beatty z przyjemnością podjęła się przybliżenia swoim uczniom Polski, mimo że sama nigdy tam nie była. Polskie dzieci: Marysia, dwie Wiktorie, Michał, Ola i Laura, z wielkim entuzjazmem pomagali ucząc kolegów prostych słówek i zaśmiewając się do łez z drobnych pomyłek. Każde z dzieci pochodzi z innej części Polski, ich rodzice przyjechali do Dublina po 2004 roku z Łodzi, Wrocławia, Dolnego i Górnego Ślaska. Wszystkie od początku swojej szkolnej kariery uczą się w placówce irlandzkiej. Są dwujęzyczne. W domu mówią po polsku, w klasie i na podwórku po angielsku. Dodatkowo uczą się języka irlandzkiego.
Dni Międzynarodowe odbywają się w wielu szkołach na terenie całej Irlandii. Są bogato dokumentowane zdjęciami, niejednokrotnie opisują je lokalne gazety irlandzkie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz